2 marca etapem w Redłowie zakończyliśmy X edycję "Nocnego Azymutu". Ostatni, szósty etap, odbył się w zupełnie nowym terenie. W tej części Gdyni jeszcze nigdy nie gościliśmy. Autorem mapy oraz budowniczym tras był Oleksandr Cepurdej. Z Waszych relacji wiemy, że było atrakcyjnie i ciekawie.

Ciepłe i suche schronienie zapewniła nam Szkoła Podstawowa nr 34, za co Dyrekcji i pracownikom serdecznie dziękujemy! Były także słynne drożdżówki od Szydłowskich i herbatka Dyrektora, za które także pięknie dziękujemy! Będziemy tęsknić, ale Dzienny Azymut już niedługo....

A teraz kilka słów o zwycięzcach X edycji. Zaczniemy od najmłodszych: na trasie Płotka R, czyli dzieci z opiekunami - wszyscy, którzy ukończyli 4 etapy mogą czuć się zwycięzcami, a takich była tylko trójka - Lika Novikava, Franek Soszyński i Oktawia Olszonowicz. Brawo dla nich!

W kategorii Płotka, gdzie wszyscy samodzielnie pokonywali trasę, najlepszy okazał się Łukasz Drapella, drugie miejsce zajęła Zosia Kaczyńska, a trzecie Amalia Novikava. Wielkie Brawa dla odważnych młodych zawodników!

Następna kategoria, to Pstrąg, w którym rywalizowali młodzi adepci bno, ale mający już nieco doświadczenia w startach, także na Nocnych Azymutach. Zwyciężyła w tej kategorii Amelia Kaczyńska, tuż za nią uplasował się Jeremiasz Olszonowicz, a trzecia była Marta Marszałek. Walka trwała do końca, a my gratulujemy wszystkim! 

W kategorii Piranii całe podium opanowali Harpaganowcy. Zwyciężył Krzysztof Ukleja przed Andrejem Soimą i siostrą Patrycją Ukleją. To kategoria dla wytrwałych, trzeba się było trochę nabiegać, żeby wygrywać. Krzyś zwyciężył z dużą przewagą, ale za jego plecami trwała zacięta walka do samego końca. Gratulujemy!

Najbardziej hardcorowa kategoria, to oczywiście Rekin. I tutaj odbyła się najbardziej hardcorowa rywalizacja. Do samego końca nie było wiadomo jak będzie wyglądało podium. Przed ostatnim etapem prowadził Stasiu Drapella, którego na finale nie było ze względu na wyjazd z Kadrą Narodową Juniorów. Tuż za plecami Stasia czaił się Władek Cepurdej. Wygrana na 6 etapie dawała mu zwycięstwo w całym cyklu. Nie udało się, etap wygrał Alek Bernaciak, dzięki czemu dotychczasowy lider obronił swoją pozycję, a Władek musiał zadowolić się drugim miejscem. Podobnie zacięta była rywalizacja o najniższy stopień podium. Rzutem na taśmę znalazł się na nim Piotrek Kaczyński, który zepchnął na 4 miejsce swojego klubowego kolegę Łukasza Muzioła. Najlepszą kobietą w tej kategorii okazała się harpaganka Natalia Gruchała. Gratulacje dla wszystkich za piękną walkę!

Dziękujemy serdecznie wszystkim uczestnikom X edycji za walkę i wspaniałą atmosferę. Już dziś zapraszamy na kolejny cykl, ale wcześniej mamy nadzieję widzieć Was na IV cyklu "Dziennego Azymutu", który zaczynamy już w kwietniu.

                                                                                                  Do zobaczenia!

 

Tutaj obejrzycie zdjęcia z finałowego etapu